środa, 23 grudnia 2009

Wczoraj miałem w szkole wspólna wigilię, szkolną i klasową. Bardzo miło bylo, az nie chciało się wychodzic. Potem pojechałem do wuja jackowskiego, odwiedzic go ostatni raz przed swiętami. Znów porozmawialiśmy, jak zwykle bardzo miło i ciekawie. Wuj pod koniec grudnia wyjeżdża do córki, do Wiednia. Od wczoraj jestem już w domu, prawdopodobnie to mój ostatni post, przez swięta nie bede miał za dużego dostepu do internetu. Tak więc jeszcze raz: Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!

poniedziałek, 21 grudnia 2009

Super było:) Mowa tutaj o weekendzie w Supraślu u Małsona. W niedziele kulig po okolicznych lasach - wszystko pięknie ośnieżone i minus 20 na termometrze. Zobaczyliśmy też miejsce gdzie niedługo stanie nowy dom Małsona, całkowite odludzie - wspaniałe miejsce na dom. Wieczorem zabraliśmy nasze jabłuszka i sanki i ruszyliśmy na podbój stoków. Trafiliśmy w świetne miejsce, gdzie "dupozjazdy" były po prostu extra. Pełno śniegu, jazda z zawrotną szybkością i pokaz pirotechnicznych zdolności Stacha. Wieczorem z wielkim żalem wróciliśmy do Warszawy, o 12.00 byłem w domu. Jutro wigilia szkolna i klasowa, potem jadę do wuja Jackowskiego, by od niego wrócić na święta do Annopola. Idę się pakować. Wesołych Świąt wszystkim czytelnikom tego bloga!

sobota, 19 grudnia 2009

W czwartek była moja pierwsza w tym roku wigilia - fundacyjna wigilia. Bardzo miłe spotkanie, rzeczywiście czuliśmy się jak jedna wielka rodzina. Dużo ludzi, dzięki czemu mogłem poznać nowe osoby związane z fundacją. Podczas przemowy księdza Jana zrozumiałem, że naprawdę jesteśmy rodziną. Po odczytaniu Pisma świętego wszyscy składaliśmy sobie świąteczne życzenia. Trochę to trwało, bo każdy chciał złożyć życzenia właściwie wszystkim. Potem poczęstunek i rozmowy przy cieście. "Wiecie co? Szczerze mogę wam powiedzieć, że wszystkich was kocham. Jesteście moją rodziną" powiedział ksiądz Jan. Mogę także podpiąć się pod te słowa. Z salki gdzie odbywało się spotkanie wyszedłem około 10.30. Jak się później okazało nie bardzo miałem jak wrócić do Legionowa, więc razem z Michałem - studentem, stypendystą pojechaliśmy do Ilony i Lucyny, dziewczyn z fundacji. Tam przenocowaliśmy, by potem pojechać ja do szkoły, a Michał do fundacji. Za chwilę jadę do Supraśla, do Małsona. Zamierzamy zrobić jakiś kulig, w planach było także pieczenie dzika gdzieś w puszczy i zdobycie jakiegoś tamtejszego szczytu (max. 300m;). Wracam jutro wieczorem, do zobaczenia.

środa, 16 grudnia 2009

O kurczę. Zupełnie zapomniałem o blogu. Nie wiem jak to się stało, ale już nadrabiam zaległości. Sportowo: Wygraliśmy drugi mecz w międzyklasowym turnieju w kosza z pierwszą klasą chemiczno fizyczną (24:7) i zapewniliśmy sobie wyjście z grupy. Jutro mecz z faworytami turnieju; klasą drugą matematyczno-fizyczną. Literacko: wysłałem już felieton na konkurs. Wersja zmieniła się jeszcze kilka razy ale w końcu udało się obrać tę właściwą. Dzisiaj razem z klasą byliśmy w Świerku- jedynym działającym reaktorze jądrowym w Polsce. Oczywiście nasz wychowawca (nauczyciel chemii) nie omieszkał zaopatrzec nas w sprawdzian podczas podróży autobusem - tak dla zabicia czasu, bo czemu by w czasie wolnym nie porobić paru zadanek z chemii?;) Co do 16 czerwca - do składu festiwalu dołączył Megadeth, czyli na jednej scenie wystąpi wielka czwórka Trash Metalu, co jest pierwszym w historii takim wydarzeniem. Jutro jeszcze jeden sprawdzian z matematyki i spokój do końca roku:) No chyba, że z chemii pojawi się coś niespodziewanego, co zawsze jest możliwe. Jutro też spotkanie opłatkowe w Fundacji, na które z chęcią się wybieram.

czwartek, 10 grudnia 2009

ę nie pisałem, od czego by tu... We wtorek był koncert Gogol Bordello - coś niesamowitego. Takiej rozpierduchy nie widziałem chyba nigdy. Dzisiaj rozpoczął się międzyklasowy turniej w koszykówkę - na wstępie wygraliśmy z klasą pierwszą biologiczno-chemiczną 52:4. Gorzej w meczu międzyszkolnym w siatkówkę, niestety przegrana i to 0:3 (23:25 18:25 26:28). Jestem padnięty, wszystko mnie boli i się duszę. Ale warto było;) Fantastyczna wiadomość: 16 czerwca, lotnisko bemowo, Metallica, Anthrax, Slayer, Mastodon i Behemoth na jednej scenie! To dopiero będzie koncert.