wtorek, 1 marca 2011

Non omnis moriar

Fascynujące... wiersz, który na pierwszy rzut oka jest bez sensu i jest niezrozumiały, po przeanalizowaniu staje się... sensowny i klarowny! Coraz bardziej podobają mi się te przygotowania do matury ;-P

Ciągle słyszę (choć też zdarza mi się powiedzieć), że "umrę, nie dam rady". A ja non omnis moriar!

2 komentarze:

  1. Cóż to za wiersz? Bo ja coś kojarzę z ostatnim tomikiem JPII, Tryptykiem Rzymskim, Wzgórze Moria itd.

    pamiętam jak się cieszył tym odkryciem Tomasz Boodenbrok, umierając. Że coś z niego przejdzie w następne pokolenia.. Miłe rozważania. Jan Twardowski ma dużo humoru cmentarnego :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Zamiast śmierci, racz z uśmiechem przyjąć, Panie, pod Twe stopy, życie moje jak różaniec"

    pamiętam spotkanie z Ks. Twardowskim którejś wiosny...

    OdpowiedzUsuń