niedziela, 5 grudnia 2010

Czemu tak długo nic nie pisałem? nie wiem. Powinienem pisać. Dlatego teraz piszę. Nie jest wcale dobrze. Tyle.

5 komentarzy:

  1. Oj Łazarz...
    Ja też długo nie pisałem, ale nadrabiam zaległości. Co mogło się aż tak pokomplikować, że nawet nie chcesz o tym pisać? Wiem, pewnie nie moja to rzecz, ale chociaż z blogiem mógłbyś być bardziej rozmowny. Koniec końców, po co pisać, gdy stwierdzamy jedynie fakt? Blog pomaga znaleźć odpowiedzi, wyciągnąć pomocną dłoń, ćwiczyć styl i zdolności, zapomnieć o świecie a jednocześnie zanurzyć się w nim po czubek głowy, zatonąć w bezmiarze własnych problemów jak w Nirwanie i z tej nadziemskiej, nadludzkiej perspektywy objąć wzrokiem, stukając miarowo w klawiaturę, całość naszego teraźniejszego istnienia.
    Blog to błogosławieństwo, nie sprowadzaj go jedynie do dziennika, urwanych zapisków pisanych samemu sobie. Pozwól innym (mi?...) poznać siebie.
    No i rzecz jasna zapraszam na mojego bloga, tam znajdziesz inny świat, być może równie ciekawy, a na pewno hardkorową odskocznię od rzeczywistości.
    Mizin

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj Łazarz...

    Jak to dobrze mieć takich kolegów, którzy nawet ojca mogą wyręczyć.
    Dzięki "Ja", blog to błogosławieństwo. Zaiste :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chcesz budowac napięcie czy od razu powiesz o co chodzi?

    OdpowiedzUsuń
  5. nie sądziłem, że "Ja" pokazuje się wszystkim... ;-)

    OdpowiedzUsuń