Spędzam znowu samotnie wieczór. Nie uczę się. Spędzam wieczór samotnie. Kurde no, cały czas mam wszystkiego dość. Wszystkiego no. No i mi się nic nie chce. Słabo jest. No słabo. Jakbym się chociaż uczył. No mógłbym. Ale nie. Kurde. Wkurza mnie własne lenistwo i własna niewiedza i własne olanie wszystkiego, własne rozmyślanie o życiu i wkurza mnie, że sam siebie nawet nie do końca rozumiem. Zamknąć się gdzieś i tak siedzieć. I nie mieć nic na głowie. Spokój. Błogi spokój. Od wszystkiego i od wszystkich.
Kurde, ty zacznij tak samo ćwiczyć rozum jak mięśnie, mięśniaku jeden.
OdpowiedzUsuńCisza i medytacja jest w nas, wystarczy sięgnąć. Pustynia w mieście :)