Dobre i to :)Trzymamy kciuki za twoje nagrody, znajomości i refleksje, którymi grzecznie podzielisz się na blogu, bo jak nie... to ojciec ci wleje :)
zamiast się tajniaczyć i kamuflować, można było wyjść i porozmawiać :) z pozdrowieniem z Lublin ;)
Dobre i to :)
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki za twoje nagrody, znajomości i refleksje, którymi grzecznie podzielisz się na blogu, bo jak nie... to ojciec ci wleje :)
zamiast się tajniaczyć i kamuflować, można było wyjść i porozmawiać :) z pozdrowieniem z Lublin ;)
OdpowiedzUsuń