Racja. Włóczę się. Bez przerwy. To tu, to tam. Bo inaczej nie potrafię. Ja nie jestem stworzony do zamkniętej przestrzeni. I do jednej tylko przestrzeni. Za to do wielu przestrzeni, do wielu miejsc, do wielu ludzi. Ot, co. To może będę się włóczył, potem o tym pisał i jakiś walnięty wydawca mi za to zapłaci i będę miał za co żyć.
"Pole, polem dzikie pole, ale mam już plan..." - Czemu cały czas to śpiewam?
A jak włóczykij przeżył pielgrzymkę maturzystów?
OdpowiedzUsuń