wtorek, 19 października 2010
Częstochowa
Pojechałem, zobaczyłem, wróciłem. Ciekawie było, trzeba rzec, że ciekawie i warto było. Najpierw reklama Dni Młodych w Madrycie i oczywiście zachęta do wzięcia udziału. Potem prelekcja księdza. Piotra Pawlukiewicza. Bardzo ciekawa. Widać, że gość wie jak rozmawiać z młodzieżą. Mówił płynnie, ciekawie, normalnie. Zjednał sobie tym przyjaźń zgromadzonych, bo oklaskom nie było końca. A potem wystąpił jeszcze przez chwilę ksiądz biskup Jarecki, którego lubię, więc nie mogę narzekać. Poszedłem do spowiedzi, byłem na Mszy św., razem z innymi maturzystami zawierzyłem się Maryi. No podobało mi się i już.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kto się zawierza, nie jest zarozumialcem polegającym tylko na sobie :)
OdpowiedzUsuńPawlukiewicza słyszałem, lubię. Jareckiego mniej , ale cóż, różnica pokoleń :)
No to do roboty :)