poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Weekend minął, znów mamy szkołę. A weekend bardzo udany, noc z piątku na sobotę spędziłem u kolegi, żeby w sobotę pojechać do Poznania, spotkać się z Karoliną (następstwa ESM z początku roku). Czemu nie wykorzystać wolnego weekendu? Dzień bardzo mile spędzony, oboje opaliliśmy sobie twarze poznańskim słońcem, które świeciło bez przerwy od rana do wieczora. Aż się wyjeżdżać nie chciało. A w niedzielę odwiedziłem babcię i Boruciaków, którzy wypominają mi, że o nich zapomniałem :-) Tata na blogu pisał o wyborach samorządowych. Będę już w nich mógł glosować, więc zabiorę głos. Sprawa kandydatów jest bardzo ważna, nasz wójt potrzebuje mocnych przeciwników, a takimi zdecydowanie są tak mama jak i Piotrek. Mama to oczywiście olbrzymie doświadczenie, Piotrek to młodość i świeżość. Gdyby te dwie postacie mogły współpracować ze sobą już na poziomie gminnym to Strachówka byłaby jedną z najlepszych gmin w Polsce. Wystarczy spojrzeć na metamorfozę szkoły. Z zapomnianej podstawówki i gimnazjum, gdzie nic się nie działo, a uczniowie mieli, brzydko mówiąc, wszystko gdzieś, przemieniała się w Zespół Szkół im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej, z olbrzymią liczbą projektów, dofinansowań z Unii, szkołą do której chce się chodzić. Panuje tam zupełnie inna atmosfera niż kiedyś, jak ja byłem w gimnazjum to nie było miło, teraz jest po prostu super.

Męczę dalej moje opowiadanie, mam 16 stron i nie zapowiada się na rychły koniec. Sam nie wiem co z tego będzie, ale jak na razie to moje największe pisarskie przedsięwzięcie. Trzymajcie wszyscy kciuki.

4 komentarze:

  1. Dzięki synu za dobre słowo. Mam nadzieję, że uczniowie, choć jakaś ich część myśli tak jak ty o szkole. Trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam. Ale pamietaj, że nie w objętości leży tajemnica :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Taaa, wiem, tyle, że nie mogę przestać w środku, więc dopisuję kolejne strony...

    OdpowiedzUsuń
  4. Michał też pisał (jakaś fantastyka) zamienione dzieci, jakieś tajemnicze znamiona, szlachetni słudzy i strażnicy. .. ale niestety zaniechał.

    OdpowiedzUsuń