środa, 13 stycznia 2010
Dzisiaj w szkole zostałem uraczony czterema sprawdzianami/kartkówkami. Początek na biologii, sprawdzian, który poszedł całkiem ok, chwile potem niezapowiedziany sprawdzian/kartkówka, sam nie wiem z matematyki, myślę, że też całkiem dobrze, ale jak już cała klasa wie: nie ważne, że myślisz, że dobrze napisałeś. I tak dostaniesz jedynkę! Potem coś na wzór sprawdzianu z PP, ale tutaj to raczej nikt się nie przejmuje, gwarantowana 4 dla wszystkich, po czym kartkówka z historii. Pisało ją już tylko 14 osób, cała reszta zgłosiła cudowne nieprzygotowanie;-) Mam w szufladzie już dwa bilety na koncerty: najbliższy 19 lutego, Coma z cudownym Jelonkiem jako supportem, potem 16 czerwca, wspaniały 16 czerwca;-) Jest szansa, że uda mi się dostać na koncert Rammsteina w Łodzi;-) Nie płacąc przy tym ani grosza za bilet;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No uraczyli. Ale deser jaki był słodki. Czwóra z matmy!
OdpowiedzUsuń