Wczoraj i dzisiaj sporo gry w siatkówkę i koszykówkę. Dzisiaj był mecz w kosza, wygraliśmy z Sobieskim 28:22, grałem jedną kwartę. Dzisiaj był mecz raczej nieudany, trzeba przyłożyć się do następnego z Andersem, bo to najlepsza drużyna w grupie. Jutro bieg niepodległości, 10 kilometrów. Plan jest taki, żeby zejść poniżej 50 min, coś w okolicę 48. Może się nie udać, bo jestem lekko przeziębiony, ale dam z siebie wszystko. Już cieszę się na koncert zespołu Gogol Bordello, 8 grudnia w warszawskiej Stodole. Oprócz tego to tradycyjnie: NUDY. W sensie w domu nudy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz