środa, 21 października 2009

Ciężko jest. Znów nie mam na nic siły, albo raczej motywacji. Dołuje mnie matematyka i sprawdziany, których jest teraz na pęczki. Znowu nie mam z kim i o czym rozmawiać. Wracam do domu po szkole, robię (lub nie robię jeśli nie umiem) pracę domową i mam szmat czasu, z którym nie wiem co zrobić. Chciałbym robić coś konstruktywnego, napisać tekst/artykuł/opowiadanie/coś, z czego naprawdę będę zadowolony, czy robić coś pożytecznego. Siedzę i nie wiem co ze sobą zrobić. Chodzę spać wcześniej z braku innej perspektywy. W tym poście widzę okropne powtórzenia, których nie chce mi się poprawiać. Sam nie wiem co się dzieje. Słabo jest i tyle.

4 komentarze:

  1. Myślę, że mogłaby Ci pomóc Marylin King, amerykańska pięcioboistka i jej Olimpijskie myślenie.
    Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na co ty narzekasz, co? Super szkola, kumple, pedagog z ktorym mozna pozartowac i wypic kawe na przerwie, stypendium, wolontariat. Malo ci? Ja ci tego wszystkiego zazdroszcze. To, ze cie pod koniec pazdziernika chandra nachodzi to normalka, nie ma sensu o tym pisac (przynajmniej nie w az tak publicznym miejscu), ja juz nie robie tego bledu. Czekolada i wysilek fizyczny- to najlepsze lekarstwo. Uwierz, wiem cos o tym. Idz pobiegaj, albo zrob 100 pompek. I bedzie gites.

    OdpowiedzUsuń
  3. I jeszcze. Ja mam takie tyly, ze sobie nawet nie wyobrazasz. Termin za terminem. Chetnie sie zamienie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciężko jest. Pięknie jest. Lub bywa.
    Kości rosną albo się starzeją. Ale "ja" niezmienne. Osoba się kształtuje przez czyny. Ja spełnia czyny. Osoba. Jakie to wszystko ciekawe. "Nie ja to śnię, co śnię? Ludzkości pół współśni ze mną, i ....". Zajrzyj do Cypriana, Kolebka piesni. A Bóg ją sam zna.

    Tak jak u Jaska się wpiszę: cieszę się, że cie , Was, poznałem. Jaka to frajda być waszym ojcem. Ale nikt nie jest ojcem tak naprawdę, jak tylko nasz Ojciec w niebie. Chetnie bedę rozwijał ten wątek, jeśli ktos mnie o to zapyta.
    A narazie LGD na niedzielę. Muszę się naczytać, namyśleć, żeby jak najk najjaśniej, najprościej sie wiedzą podzielić.
    A Dio, a presto.

    OdpowiedzUsuń