Tyle na dzisiaj, nie wiem co jeszcze napisac. Może niedługo zacznę wrzucac tu jakieś zdjęcia? Zobaczymy, na razie będę pisac. Pozdrawiam!
czwartek, 17 września 2009
Czwartek, 17 września
Dziś w szkole nie mieliśmy lekcji, czas zajął nam apel i prezentacja multimedialna, z okazji rocznicy napadu Związku Radzieckiego na Polskę w 1939 roku. Ciekawie zrobione, odczytywanie paktu Ribbentrop-Mołotow po Rosyjsku i Niemiecku, muzyka, prezentacja. Dzisiaj chciałbym napisac coś o babci, nie o sobie. Mianowicie babia Helena w coraz lepszej formie! Mnie pamięta (nawet jak mam na imię!), potrafi sama sobie poradzic w łazience, ubrac się. Ciągle jest zadowolona, nawet chętnie cwiczy rękę. Jedno co się nie zmienia to to, że niewiele pamięta. Dzisiaj była ciocia Jadzia, wieczorem już babcia twierdzi, że siedziała cały dzień sama, że nikt nie przyszedł. Inaczej patrzę teraz na wszystkie te reportaże w telewizji, które ukazują źle traktowanych starszych ludzi. Gdyby ktoś z opieki społecznej przeprowadził z babcią wywiad to wyszłoby na to, że nikt się nią nie opiekuje i całe dnie siedzi sama w domu i nie ma co jeśc. Tak to już jest z pamięcią. A jeszcze pochwalę babcię - ostatnio wracałem do domu po bieganiu i nie miałem klucza do drzwi do bloku. Przez domofon tłumaczyłem babci co powinna zrobic żeby otworzyc mi drzwi i po kilku minutach, o dziwo, babcia wcisnęła odpowiedni guzik, który pozwolił mi wejśc do środka. A teraz trochę paradoksalna sprawa. Tak sobie z ciocią Marysią dzisiaj myśleliśmy, że to dobrze, że babcia się lepiej czuje, jednak każdy medal ma dwie strony. Im babcia w lepszej formie, tym ma więcej energii więc jest dośc "ruchliwa", a to coś przesunie (otwierała jedną ręką, tą zdrową, kanapę, by sprawdzic co tam jest!), a to coś posprząta. To wiąże się z wiekszym ryzykiem, że się przewróci czy coś innego sobie zrobi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łazarz bardzo podoba mi się Twój bloog. To o babci jest piękne. Jestem z Ciebie dumna
OdpowiedzUsuń