Bardzo wielkie podziękowania należą się Dorocie, bez której nie było by tak pięknych kwiatów dla nauczycieli, dla wszystkich, którzy robili kartki-laurki, które zrobiły furorę wśród nauczycieli, dla wszystkich pierwszaków, którzy świetnie wywiązali się z wręczenia kwiatów i laurek odpowiednim nauczycielom, a także dla Izy, która wspierała mnie gdy chciałem rzucić to wszystko w diabły, i dla wszystkich, którzy w jakiś sposób przyczynili się do tego, że ten dzień był udany. Bardzo Wam wszystkim dziękuję!
A teraz wiadomość zła i smutna. Po dobrej grze przegraliśmy z Dąbrowskim 0:3 (23:25, 23:25, 22:25). Potrzebujemy psychologa. Bo zżera nas trema i stres w końcówkach setów. Przepraszam panie trenerze!
A jutro w góry. Kolejna dobra wiadomość.
No, no, no! Rośniemy z dumy :-)
OdpowiedzUsuńWiem, że nie jestem sama, ale czasem jest tak ciężko, że wydaje mi się, iż naprawdę nie ma koło mnie nikogo kto by zrozumiał, pocieszył, był takim ramieniem do wypłakania. A to boli.
OdpowiedzUsuńPotrzebuję zrozumienia, bo czegoś sobie z jedną osobą nie mogę zdefiniować, a temat przyjaźni to między nami temat tabu. Dlaczego? Nie wiem. Po prostu oboje nie lubimy mówić o uczuciach.